Ciekawa historia spinacza do bielizny
Spinacz do bielizny to taki drobny przedmiot gospodarstwa domowego, a jednak towarzyszy człowiekowi przez niemal całe jego życie. Jest na ogół starsza niż wszystkie cywilizacje, gdyż jej historia rozpoczęła się w jaskini prymitywnego człowieka, kiedy trzeba było suszyć nad ogniem skóry zabitych zwierząt.
Treść artykułu
Jak narodziła się nazwa
Ogólnie rzecz biorąc, w języku rosyjskim istnieją dwie wersje pochodzenia tego słowa.
Pierwszy z nich pochodzi z „wiórów” korzeniowych, to znaczy wydaje się nam sugerować, że spinacz do bielizny jest bezpośrednio powiązany z taśmą - odłamanym, cienkim kawałkiem drewna. Jest to jednak więcej niż logiczne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w odległej przeszłości ludzie wiązali ze sobą dwa kawałki drewna, aby utrzymać ubrania na sznurze. Druga wersja skłania się bardziej ku czasownikowi „szczypać”. I to też wydawało się bezpośrednim trafieniem.
Nie wiadomo, w co wierzyć, gdyż obie interpretacje są w pełni uzasadnione i mają prawo istnieć.
Fabuła
Archeolodzy nie raz znajdowali przedmioty, które wyglądają bardzo podobnie do współczesnego spinacza do bielizny. Jak wspomniano powyżej, były to dwie drewniane płyty połączone ze sobą nitką lub mocną trawą. Niektóre znaleziska wskazują nawet, że powszechnie używano ich jako guzików, przytrzymujących brzegi ubrań. Czasami używano ich zamiast spinek do włosów. No oczywiście, używano ich do wieszania skór do wyschnięcia.
Wraz z rozwojem cywilizacji zmieniły się także przedmioty gospodarstwa domowego. Clothespin nie był wyjątkiem.
W starożytnym Egipcie były to także dwa kawałki drewna połączone liną - do suszenia papirusu i różnych materiałów. Ale w Anglii w średniowieczu spinacze do bielizny z jakiegoś powodu kojarzono z Cyganami. Jeżeli obóz gdzieś się zatrzymywał, kobiety myły rzeczy, które następnie wieszano na linie i zabezpieczały rozłupanymi gałązkami wierzby.
Już pod koniec XVI w. W Europie uprościli projekt i wymyślili spinacze do bielizny ze sprężyną spiralną. Okazały się znacznie pewniejsze w użyciu i oczywiście lepiej trzymały pranie.
W 19-stym wieku ponownie zmodernizowano go za sprawą Jeremy’ego Victora Kaldybeka. Potem nastąpił prawdziwy boom na bieliznę! Produkt był solidną drewnianą konstrukcją bez sprężyn, ale z wydrążonym rdzeniem.
Pranie przytrzymywało się tym, co wpadło do szczelin. Spinacz do bielizny natychmiast stał się niezwykle popularny wśród ówczesnych zawodowych praczek i zwykłych gospodyń domowych.
Następnie w 1832 roku pojawił się pierwszy patent na ten przedmiot – były to dwie deski połączone śrubą. I już w 1853 roku amerykański wynalazca David Smith zaryzykował i ponownie wprowadził znaczące zmiany w projekcie spinacza do bielizny. Były to dwa kawałki drewna połączone sprężyną.
W 1887 roku produkt został ponownie zmodernizowany przez Solomona Moore'a. Stworzył coś w rodzaju cylindra nakręcając sprężynę - w ten sposób stan Vermont (w którym mieszkał Moore) stał się kolebką naszej bielizny.
Projekt Solomona Moore'a pozostał praktycznie niezmieniony do dziś.
Następnie burzliwe przygody spinacza do bielizny ponownie przenoszą się do krajów europejskich. Tutaj sprzedaż tego artykułu gospodarstwa domowego była liczona w tysiącach.Po drugiej wojnie światowej kryzys narastał w zawrotnym tempie, więc nie każdego było stać na suszarki - więc wieszali pranie na sznurku, a pomocnikiem był oczywiście spinacz do bielizny.
Pomniki
Oczywiście można wątpić, czy spinacz do bielizny kiedykolwiek straci na znaczeniu, jak to miało miejsce na przykład w przypadku graczy lub ręcznych maszynek do mielenia mięsa. Dziś jej zasługi są uwiecznione w pomnikach.
Najbardziej znany z nich znajduje się w Filadelfii (USA). Ta ogromna 14-metrowa konstrukcja jest stalowym pomnikiem przed ratuszem.
Ale ten drugi stoi w nietypowym miejscu – jest to pomnik na grobie J. Crowella. Był kierownikiem ostatniej fabryki spinaczy do bielizny w Stanach Zjednoczonych i zawsze chciał wybudować na jej cześć pomnik, aby dzieci mogły się nim bawić. Ale niestety nie miałem czasu.
Tutaj, wydawałoby się, jest taki niepozorny pomocnik, ale jakie ciekawe „życie” i ile rzeczy wydarzyło się z bielizną przez całe jego istnienie.