6 argumentów dla Twojej mamy, dlaczego zlecenie sprzątania jest lepsze niż sprzątanie

Jest wśród nas wiele osób, które uważają, że bycie idealną gospodynią domową nie jest w życiu najważniejsze. Jednak od czasu do czasu my, nieco leniwi, nadal czujemy się niezwykle zawstydzeni w obecności naszych bliskich. Szczególnie w obecności mojej mamy, która nie zdejmując jeszcze butów zaczyna od progu mamrotać coś w stylu: „Czy naprawdę wychowałam cię na takiego niechluja?!”. A wszystko znajdzie wszędzie – przed jej spojrzeniem nie ukryje się nawet pyłek kurzu, nawet jeśli znajduje się gdzieś w odległym kącie mieszkania.

Matka

I tu rodzi się myśl – czy to takie złe, że sprząta za Ciebie inna osoba? Oczywiście sami nie odczujemy poczucia wstydu, ale co znowu powie mama? Przecież w młodości całe życie spadło na jej kruche ramiona - sprzątanie, wychowywanie dzieci, opieka nad mężem, prowadzenie domu i wiele innych. Udało mi się nawet popracować. Oczywiście zamówienie dla niej usługi sprzątania to coś nierealnego (no cóż, to by się nie zdarzyło, to wszystko!). Jeśli jednak od czasu do czasu powierzasz swoje mieszkanie specjalistom z firm sprzątających, to podpowiemy Ci, co powiedzieć swojej ukochanej kobiecie, aby ponownie nie spotkać się z: „Co robisz? Ile masz lat? Nie możesz w ogóle posprzątać?

Argument nr 1: rodzina

Często najlepsze dni tygodnia – sobota lub niedziela – są poświęcane na sprzątanie.A to po drugie, legalny weekend, na który, z grubsza rzecz biorąc, zapracowano krwią i potem. Ogólnie rzecz biorąc, jest to czas, w którym każda osoba powinna odpocząć, cieszyć się życiem i zregenerować siły po tygodniu pracy. A jeszcze bardziej obraźliwe jest, gdy w dzisiejszych czasach zostajesz zaproszony na spacer/wizytę/zabawę. Ale trzeba sprzątać, prawda? Dlatego zabawę należy odłożyć na lepsze czasy – kiedy w domu będzie porządek. I tak w nieskończoność, bo jeśli nie lubisz sprzątać, to lepsze czasy nigdy nie nadejdą.

To właśnie pierwszy i najważniejszy argument – ​​„Chcę spędzać weekendy z rodziną, zwracać większą uwagę na dzieci i na Was, rodziców”.

Swoją drogą, za 10 lat Twoje dzieci nie będą pamiętały, ile koszulek i pajacyków wyprałeś i wyprasowałeś dla nich w jedną sobotę, ale jazdę na sankach czy fajny piknik w lesie ze wszystkimi bliskimi - zapamiętają to na długo i zachowa poczucie kochającej i przytulnej rodziny.

Czas z rodziną

Argument nr 2: ekonomiczny

Głupotą jest wierzyć, że sprzątanie domu jest częściowo bezpłatne. Robiąc porządek, marnujemy to, co mamy najcenniejsze – nasz czas. Argument ten będzie brzmieć znacznie bardziej przekonująco, jeśli zostanie przełożony na pieniądze.

Na przykład, aby wynająć usługę sprzątania, będziesz musiał wydać z portfela około 1000 rubli. Teraz oblicz, ile kosztuje godzina Twojej pracy i porównaj kwoty. Jeśli w tym samym czasie zarobisz więcej, zatrudnienie asystenta będzie wyraźnie bardziej opłacalne. Dlatego też dla rodziców argument „Płacę za sprzątanie nie dlatego, że jestem leniwy, ale oszczędzam rodzinny budżet” brzmi całkiem uczciwie.

Jeżeli po dokonaniu obliczeń okaże się, że zarabiasz mniej i okaże się, że nie stać Cię na usługę sprzątania, to po prostu użyj innego argumentu – rzeczowego.

Czyszczenie

Argument nr 3: pragmatyczny

Idealna gospodyni domowa wie, że dom będzie błyszczeć tylko wtedy, gdy wykorzysta superodlotowe sekrety, które zebrała przez lata. Na przykład, co jest pierwsze – kurz czy odkurzacz? Jak wytrzeć osad na kranie? Jakiej szmatki należy używać do wycierania zestawu kuchennego? Jak wyczyścić plamę z rdzy? Jak pozbyć się pleśni? Jakiego produktu mogę użyć do czyszczenia podłóg laminowanych? I wiesz, jest wiele takich sztuczek.

Dlatego jeśli sprzątanie domu nie jest twoją sprawą i wcale ci się to nie podoba, możesz zapomnieć o wysokiej jakości sprzątaniu. Najprawdopodobniej dzieje się to automatycznie, po prostu dlatego, że jest to konieczne. Prowadzi to do kolejnego argumentu – „specjalista z firmy sprzątającej posprząta lepiej niż ja, dzięki czemu w domu będzie dużo czyściej i wygodniej”.

Czyszczenie

Argument nr 4: przyjemnie przydatny

Generalnie obowiązki domowe, gdyby ktoś zapomniał, to nie tylko wycieranie kurzu i czyszczenie wanny. Poza tym jest jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia: przygotować obiad/kolację, wyprasować rzeczy, pójść do sklepu, opłacić rachunki, wychować dzieci. Możesz zatem podzielić obowiązki domowe, zostawiając tylko te, które chcesz wykonać na swoją odpowiedzialność, a resztę powierzyć usłudze sprzątającej.

Na przykład nie lubisz myć okien, ale z radością pieczesz ciasta. Pierwsze oddajemy firmie sprzątającej, drugie robimy sami (nie zapomnij zaprosić mamy!). Albo, powiedzmy, z nienawiścią myślisz, że musisz wyczyścić dywan – firma sprzątająca również to zrobi. I musisz tylko przekazać rodzicom, że oczywiście zajmujesz się domem, ale zdecydowałeś się powierzyć niektóre trudne dla ciebie zadania innym osobom.

Mycie okien, czyszczenie

Argument nr 5: terapeutyczny

Nie jest tajemnicą, że prace domowe są zadaniem bardzo trudnym i często wyczerpującym.Na przykład cały dzień spędziłeś na czyszczeniu kuchenki, a Twój małżonek wrócił z pracy i zabrudził ją (na przykład wyciekło mleko!). I tu potrzebne są nerwy ze stali i wytrzymałość, abyśmy nie zamienili się z kochającej żony w Cerbera. A dzieci rozrzuciły swoje zabawki, a ty po prostu starannie wszystko zebrałeś. Zgadzam się, trudno zachować spokój, gdy wszystkie twoje wysiłki idą na marne.

A zupełnie inna sprawa, gdy widzisz bałagan i od razu przypominasz sobie, że za chwilę przyjdzie ktoś i uprzątnie cały ten chaos, a dom znów stanie się czysty i przytulny. Oczywiście mamie będzie trudno kłócić się, jeśli chodzi o zdrowe relacje w rodzinie.

Rodzina

Argument nr 6: egzystencjalny

W końcu jesteśmy dorośli i dlatego mamy prawo sami decydować, co będziemy robić. Czas spędzony na sprzątaniu można spędzić na przyjemności! Możemy pojechać z wizytą, wziąć udział w kursach nauki nowego języka, skorzystać ze spa, zająć się rękodziełem, a przynajmniej pójść do fryzjera.

Nie musimy być pomocni i produktywni przez cały czas. Z reguły dla spokoju i zwykłego szczęścia nie trzeba robić absolutnie nic. Być może ktoś marzy o spędzeniu dwóch godzin w łazience, a inny marzy o całym dniu oglądania telewizji, leżąc na kanapie. I nie ma w tym nic złego. Jest okej! Ale ten argument – ​​„Chcę poświęcić swój wolny czas sobie i stać się choć trochę szczęśliwszym” – jest dla mamy o wiele ważniejszy niż czystość w domu. Wszyscy rodzice chcą, aby ich dzieci były szczęśliwe!

SPA

Komentarze i opinie:

Pralki

Odkurzacze

Ekspresy do kawy