5 pomocników domowych, którzy tylko sprawiają wrażenie sprzątania

Każdemu zależy na tym, aby sprzątanie w domu przebiegło możliwie szybko i sprawnie, dlatego bardzo często kupujemy przeróżne narzędzia, by przywrócić porządek. Z biegiem czasu ich lista stale rośnie, ale pożądany rezultat nigdy nie został osiągnięty.

Tak naprawdę nie wszystkie pomoce domowe potrafią nam ułatwić życie, a nawet pogorszyć sytuację. Podpowiadamy, które narzędzia czyszczące najlepiej zostawić na półce sklepowej i zapomnieć o nich na zawsze.

Automatyczna miotła

Istnieje prosta, prymitywna miotła, składająca się z gałązek, której wygląd nie zmienia się przez lata. I pojawił się nowy cud technologii, którym jest także miotła, tyle że zautomatyzowana. Zasadniczo jest to coś pomiędzy zwykłym mopem a odkurzaczem, ale rzecz jest dość duża. Pod korpusem znajdują się szczotki, które zaczynają się obracać po włączeniu urządzenia. Nie ma żadnych przewodów, gadżet jest całkowicie mechaniczny. I wydaje się to fajne, ale...

Po pierwsze, jest mało prawdopodobne, aby automatyczna miotła usunęła okruchy z dywanu - jej przeznaczenie dotyczy wyłącznie gładkich powierzchni: linoleum, laminatu, parkietu, płytek.

Po drugie, praca z takim urządzeniem jest dość trudnym procesem. Ze względu na swój rozmiar i konstrukcję miotła raczej nie usunie zanieczyszczeń z odległych narożników, a wzdłuż ścian nie warto próbować.

Pipidastr

Miotła do kurzu... I wydaje się, że to też rzecz niezbędna i powinna pomóc w sprzątaniu w ciągu kilku minut, ale problem jest w tym, że po prostu unosi kurz w powietrze, nie zbierając go wcale. Być może część pozostanie na pipidastrze, ale główny pył po prostu rozproszy się po całym domu. Oczywiste jest, że taki stan rzeczy wcale nie sprawi, że ustanowienie porządku będzie wysokiej jakości i skuteczne - tylko zmarnuje nerwy.

Ściereczki z mikrofibry znacznie lepiej radzą sobie z kurzem. Wydaje się, że przyciągają cząsteczki do siebie i zapobiegają ich rozpraszaniu. O wiele lepiej jest z nich korzystać.

Wycierać

W sklepie można zobaczyć różne modele mopów, które jednak radzą sobie nieźle. Ale najbardziej bezużytecznym z nich jest ten linowy. Wyciśnięcie go jest prawie niemożliwe, dlatego okazuje się, że na podłodze znajduje się cała kałuża, którą następnie po prostu przenosi się tam i z powrotem z pokoju do pokoju. Ten rodzaj prania nie nadaje się do wszystkich wykładzin podłogowych, jeśli nie do żadnej. W wyniku tak bliskiego kontaktu z wodą linoleum, parkiet i laminat wkrótce ulegną zniszczeniu, pojawi się pleśń, a wraz z nią inne problemy.

Nawiasem mówiąc, są wiadra ze specjalną przegródką, w której można wykręcić mop linowy. Ale to nie chroni przed nadmiarem wody, bez względu na to, jak te liny są skręcone.

Odkurzacz parowy

Ogólnie takie urządzenie to mega fajna rzecz, która pomaga zabijać zarazki i bakterie bez użycia agresywnych chemii gospodarczej. Ponadto myjka parowa idealnie nadaje się do sprzątania domu, w którym mieszkają alergicy i/lub małe dzieci.

Ale tutaj jest jedna istotna wada. Gadżet nie nadaje się do wszystkich powierzchni.Na przykład na niektórych rodzajach tkanin (jeśli chcesz wyczyścić zasłony lub meble tapicerowane) może pozostawić plamy, do pokryć drewnianych będziesz potrzebować dodatkowej dyszy. Ponadto model manualny jest dość ciężki, co nie pozwoli na długotrwałe użytkowanie, a do tego posiada bardzo mały zbiornik na płyn – trzeba będzie go stale uzupełniać i czekać, aż urządzenie ponownie się nagrzeje. Znaczna strata czasu i wysiłku.

Odkurzacz robota

Urządzenie z pewnością jest bardzo skuteczne, użyteczne i wielofunkcyjne. Wiele modeli wyposażono w różne dodatkowe funkcje, które zdecydowanie ułatwiają życie ich właścicielowi. Ale jest kilka niuansów, w których zdecydowanie powinieneś odmówić zakupu odkurzacza robota:

  • masz dywany z bardzo długim włosiem - nie wszystkie modele są w stanie pokonać taką przeszkodę, przez co urządzenie po prostu stanie się bezużyteczne;
  • Okrągłe odkurzacze automatyczne raczej nie odkurzą skutecznie narożników – niektóre produkty mają jednak dość długie szczotki, które dotrą nawet do najdalszego kąta, ale przy sprzątaniu na mokro będą problemy;
  • Jeśli w mieszkaniu są meble, wszędzie są ścieżki i zawsze coś leży na podłodze, to jest mało prawdopodobne, że robot odkurzający pomoże Ci posprzątać bałagan, bo potrzebuje wolnej przestrzeni do pracy.

A jeśli jesteś leniwcem, to zdecydowanie nie jest to urządzenie dla Ciebie, ponieważ po każdym czyszczeniu należy je umyć, aby zbiornik się nie zatkał. Cała procedura trwa do 20 minut.

A jacy wyimaginowani pomocnicy tylko skomplikowali ci życie? Tak bardzo, że rozumiesz: czasami stare, dobre szmaty i tarki są o wiele bardziej praktyczne niż nowe wynalazki.

Komentarze i opinie:

Pralki

Odkurzacze

Ekspresy do kawy