Jak przed śmiercią: niezwykłe sprzątanie po szwedzku

Sprzątanie to czynność, która nie sprawia przyjemności. Stale odkładaj wiele rzeczy na swoje miejsca, aby w razie potrzeby można je było znaleźć. Ciągłe próby uczynienia domu wygodniejszym poprzez ukrycie wszystkiego, co niepotrzebne i nieestetyczne, poza zasięgiem wzroku... Brzmi znajomo? A może by ten proces był prostszy, łatwiejszy i bardziej użyteczny? Wystarczy zmienić swoje podejście do tego, upraszczając życie nie tylko sobie, ale także swoim spadkobiercom. Dziś opowiem o sprzątaniu po szwedzku, co pomoże Ci spojrzeć na swoją codzienność z innej perspektywy!

Jakby to był ostatni raz

Któregoś dnia szwedzka artystka Margareta Magnussen pomyślała o tym, co czeka jej dzieci po śmierci matki. Rozglądając się po swoim domu, doszła do rozczarowującego wniosku: spadkobiercy zostaną pozostawieni ze skomplikowanym i długotrwałym zadaniem sprzątania. A potem zdecydowałem, że trzeba to naprawić.

Małgorzata Magnussen

Pomiędzy myślą a działaniem Margareta napisała książkę o dość ponurym tytule – „Delikatna sztuka szwedzkiego sprzątania po śmierci”. I choć publikacja ta pierwotnie powstała z myślą o osobach po 50. roku życia, myśli 80-letniego pisarza znalazły oddźwięk nawet w młodych sercach. A wszystko dlatego, że opisana w książce metoda sprzątania to wspaniały przewodnik po uporządkowaniu swojego życia.

Jak uwolnić wszystkich od wiecznego bałaganu

Idee, które opisuje Margareta, nie są nowe. Każdy wie, że nie należy przechowywać niepotrzebnych rzeczy, nawet bez moralizowania artysty.Ale jak nauczyć się rozpoznawać wszystko, czego warto się pozbyć? Okazuje się, że wystarczy zadać sobie pytanie, czy ktoś byłby szczęśliwszy, gdyby dany przedmiot pozostał w domu? Odpowiedź „Nie” jest pewnym sygnałem, że czas się tego pozbyć.

Uporządkowana półka z rzeczami

Jednocześnie Magnussen zwraca uwagę na fakt, że skoro ktoś coś posiada, to znaczy, że rzecz ta ma jakąś wartość. Zapłacono za to pieniądze, służy to jako przypomnienie wydarzenia - to nie ma znaczenia. W żadnym wypadku nie należy bezmyślnie wyrzucać wszystkiego, co podczas „przedśmiertnego” sprzątania uznano za niepotrzebne. Warto o tym pamiętać – mogą sprawić radość komuś innemu.

Cóż, trzecią rzeczą, której uczy Margareta, jest to, że nie należy się spieszyć. Niezależnie od tego, czy przeglądasz zawartość szaf, sprzątasz strych, czy po prostu przeglądasz stare albumy ze zdjęciami, musisz nauczyć się oddzielać to, co cenne od bezużytecznego. Nie da się tego osiągnąć w dzień czy dwa. Stare nawyki i przywiązania z pewnością spowolnią ten proces. Ale zaczynając od najprostszych rzeczy, z czasem można pozbyć się wszystkich odpylaczy, które nie mają żadnej wartości dla potomności.

Podstawy prawidłowego szwedzkiego sprzątania

Ważne jest, aby zrozumieć, że ta koncepcja jest odpowiednia dla absolutnie każdego. Postępując zgodnie z nią, możesz zidentyfikować rzeczy, które są naprawdę ważne. Nie ma ich zbyt wiele, dlatego pozbywając się wszystkiego, co niepotrzebne, można znacznie uprościć każdą inną opcję sprzątania. Najważniejsze w tej kwestii jest nie spieszyć się, ale też nie zatrzymywać.

Łatwiej będzie Ci uporać się z ostatnim punktem, jeśli przedstawisz swoje intencje bliskim. Wypowiedziane słowa tworzą poczucie odpowiedzialności i jest to dobra zachęta, aby nie przerywać szwedzkiego sprzątania, dopóki nie zostanie osiągnięty logiczny wniosek.

Przyjaciele, znajomi, a nawet nieznajomi pomogą Ci pozbyć się niepotrzebnych rzeczy.Jak? To proste: to, co nie jest zwykłym śmieciem, można oddać lub sprzedać. To proste podejście rozwiązuje dwa problemy jednocześnie:

  • człowieka nie dręczą wątpliwości, wyrzucające niepotrzebne rzeczy do kosza;
  • Oddanie jakiegoś przedmiotu może sprawić, że ktoś będzie trochę szczęśliwszy.

Margareta radzi również zacząć od swojej szafy. Pozbywając się ubrań i butów, które nie są używane (małe, niewygodne, brzydkie, przechowywane „na wzrost” itp.), człowiek spędza najmniej emocji. Ale wynik staje się zauważalny niemal natychmiast. Ułatwi to rozstanie z innymi, niepotrzebnymi rzeczami.

Cóż, po zakończeniu kolejnego etapu szwedzkiego sprzątania warto podziękować sobie za wykonaną pracę. Możesz zrobić coś, o czym marzyłeś od dawna, ale nigdy Ci się to nie udało. Wyjście do kina, kolacja w kawiarni, zrobienie sobie fryzury, manicure... Teraz znajdziesz na to czas, bo schowanie ubrań do szafy czy wycieranie kurzu z licznych bibelotów przebiega już znacznie szybciej. Niewykluczone, że na takie drobne radości uda się również zebrać środki ze sprzedaży rzeczy niepotrzebnych w tym domu, a przydatnych w innym.

Komentarze i opinie:

Z tych wszystkich bzdur wymyślą bardziej okropną nazwę problemu, ale możesz po prostu regularnie czyścić go prawidłowo i nie gromadzić śmieci.

autor
Pani Gala

Nawet jeśli nie będziemy gromadzić śmieci, nasze rzeczy od początku są śmieciami dla naszych dzieci, wyrzucą wszystkie moje ulubione sukienki i sukienki lub je rozdadzą, wyrzucą też moje buty, kosmetyki, kot będzie oddać w dobre ręce, nasze stare meble również zostaną wyrzucone. I nawet jeśli teraz wszystko wyrzucę, gdzie będę spać, w co się ubiorę itp., więc na pewno nie będę potrzebowała sprzątania przed śmiercią, moje dzieci same zadecydują, co zatrzymać, a co wyrzucić. Staram się oczywiście nie gromadzić niepotrzebnych śmieci, ale minimalizm zdecydowanie nie jest w moim stylu.

autor
Olga

Pralki

Odkurzacze

Ekspresy do kawy