Które baterie są lepsze – Duracell czy Energizer?

Cola czy Pepsi? Marvel czy DC? iPhone'a czy Androida? Nasze życie jest pełne konfrontacji pomiędzy markami, z których każda dąży do zdobycia większej popularności wśród konsumentów. W tym artykule porozmawiamy o odwiecznej rywalizacji dwóch być może najpopularniejszych producentów akumulatorów na świecie: Energizer i Duracell, zapoznamy się ze ściśle powiązaną historią obu firm i wreszcie spróbujemy zrozumieć, czyje produkty są lepsze.

Opowieść o różowym króliku

Na początek warto przenieść się do roku 1973, kiedy to w telewizji pojawiła się pierwsza reklama promująca markę Duracell. Jednocześnie marketerzy firmy przyjęli za podstawę strukturę fabuły filmu, którą można prześledzić w prawie wszystkich filmach reklamowych firmy: różowy królik „zasilany” firmową baterią jest porównywany z innymi królików, które mają wyłącznie akumulatory „innych producentów”. Reklama okazała się sukcesem komercyjnym, sprzedaż firmy zaczęła rosnąć, a kierownictwo wpadło na pomysł reklamy, która konsekwentnie zwiększałaby zainteresowanie konsumentów.

Pierwsza reakcja Energizera nie była zbyt szybka: wideo, ośmieszające pierwsze wideo konkurentów, ukazało się już w 1989 roku. Niemniej jednak zarząd firmy zdecydował się na dość odważną krytykę: w przyjemnym lektorze w filmie promocyjnym napisano: „Jeden producent twierdzi, że jego akumulatory działają lepiej niż inne. Można by pomyśleć, że są jeszcze bardziej skuteczne niż Energizer, ale to nieprawda.

Ciekawy! Opublikowany film przypadł do gustu widzowi: ludzie docenili ostrożną wskazówkę dotyczącą bezpośrednich konkurentów firmy, a zainteresowanie opinii publicznej produktami marki wzrosło. Kierownictwo Energizer zdecydowało się nadal wykorzystywać wizerunek różowego króliczka w swoich filmach reklamowych.

Tak rozpoczęła się konfrontacja marek. Aby być uczciwym, Energizer był pierwszą firmą, która zarejestrowała różowy króliczek jako znak towarowy. Dowiedziawszy się o machinacjach konkurentów, Duracell zrobił to samo.

W 1992 roku firmy musiały się pogodzić: podczas jednego ze spotkań menedżerowie zawarli oficjalny dokument, zgodnie z którym jedynie Energizer mógł używać „wspólnego” symbolu w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych jako znaku towarowego, a we wszystkich pozostałych krajach Duracell otrzymał wolność.

Od lat dziewięćdziesiątych marki zaczęły się rozwijać oddzielnie od siebie. Królik duracell przeszedł lepszą „ewolucję”: stał się bardziej postacią z kreskówki, nabył własne cechy charakteru, a w reklamie zaczął jawić się widzowi jako regularny zwycięzca różnych wyścigów/wyścigów/pływań i celowy sportowiec.Królik od Duracell.

Jeśli chodzi o króliczka Energizer, nie było tak znaczących zmian: pozostał on jedynie nakręcaną zabawką, napędzaną mechanizmami zasilanymi bateryjnie. Niemniej jednak dział PR firmy w dalszym ciągu poszukiwał skutecznych pomysłów na reklamę: na przykład w 1994 roku, kiedy cały świat oszalał na punkcie Gwiezdnych Wojen, firma wypuściła reklamę, w której zabawkowy królik walczy z samym Darthem Vaderem i wygrywa, ponieważ bateria wytrzymuje dłużej niż ta, którą można znaleźć w mieczu świetlnym Sithów.Króliczek od Energizera.

Ciekawy! Królik Energizer to drugi najpopularniejszy królik w Stanach Zjednoczonych, zaraz po słynnym Króliku Bugsie.

Ostatnim poważnym sporem pomiędzy spółkami był pozew Energizera złożony w 2016 roku przeciwko bezpośrednim konkurentom. Firmie udało się wygrać sprawę, ale sprzedaż w Stanach Zjednoczonych mówiła sama za siebie: 46,8% rynku należało do Duracell. Być może w przyszłości marka odnosząca większe sukcesy będzie w stanie „wchłonąć” inną, jak to często bywa w dużym biznesie.

Które akumulatory są lepsze?

Reklama zawsze wygląda obiecująco, ale co mówią prawdziwe testy? Jak pokazuje praktyka, prawdziwy popyt na baterie firmy Duracell z USA i wiele innychkrajów świata – nie tylko wynikiTo efekt udanej kampanii reklamowej, ale też konsekwencja faktu, że akumulatory tej firmy są wyższej jakości.Baterie firmy Duracell.

Odniesienie. Pod względem pojemności większość ogniw solnych jest średnio trzy razy mniej skuteczna niż ogniwa alkaliczne (nawet ich najbardziej ekonomiczne odmiany).

Jeśli porównamy akumulatory AA pod względem pojemności, oczywistym liderem jest Duracell Turbo Max z pojemnością 2273 mAh. Drugi „królik” tym razem jest zauważalnie w tyle: tylko 1992 mAh. Akumulatory testowano przy średnim napięciu półtora wolta, ale koszt amperogodziny w tym przypadku nie mówi tak jednoznacznie o liderach rynku.

Faktem jest, że baterie Duracell i Energizer, choć dość popularne na rynku, są czasami 2-4 razy droższe niż baterie konwencjonalne. Częściowo można to wytłumaczyć zwiększoną pojemnością, jednak biorąc pod uwagę fakt, że taki element kosztuje kilkukrotnie więcej niż praktycznie każdy inny na rynku, jego zakup staje się po prostu nieopłacalny, nawet jeśli bateria trzyma dłużej.Stosunek ceny do jakości wygląda bardziej optymalnie nawet w przypadku domowych akumulatorów typu „Era”, „Photon” czy „Kosmos”.

Przyjrzeliśmy się zatem historii konkurencji dwóch znanych marek, a także oceniliśmy jakość ich produktów. Jakie wnioski z tego można wyciągnąć i czy warto przepłacać „za markę”, nawet jeśli jej produkty są nieco wyższej jakości – może zdecydować tylko sam kupujący.

Komentarze i opinie:

Pralki

Odkurzacze

Ekspresy do kawy